sty 15 2005

Nowy rok...Nowy blog...Nowe mysli


Komentarze: 5

Tak... nowy blog i nowe mysli do zapisywania w nim :) I mamy następny rok...ty, razem to juz 2005, szybko ten czas leci, nie ? W sumie powinnam zrobić przegląd roku poprzedniego ale wymienię tylko kilka najważniejszych dla mnie dat z tego roku, chwil i dni których nie zapomnę :)   30.08.2004- ognisko u Kaśki na którym poznałam mojego aktualnego chłopaka Łukasza , 28.09.2004 - tego dnia ja i Łukasz zostalismy parą , grudzień 2004 naprawienie stosunków z Martą ( moją kuzynką). To są daty których nie mam zamiaru zapomnieć :D

Jutro jade do Katowic do rodzinki, w końcu są ferie i coś trzeba z nimi zrobić :D Wiem Łukaszku, że Ty bys wolał żebym w ogóle nie wyjeżdżała ale jak to już gdzieś pisało jak na coś się dłużej czeka to to bardziej cieszy :D:D:D Wracam w środę lub czwartek, mam nadzieje, że pozwolą mi wejść na internet w Katowicach...mają modem ;)

Nio to do zobaczyska kiedyś :D Mam nadzieje, że będziecie odwiedzać mojego bloga :)

monique_angel    

monique_angel : :
Fafique i Kasique :D:P
17 stycznia 2005, 17:12
TAK TAK Lukasku... milutko jesty powspominać... A pamietasz Twoją rozmowe z nożem u Wallyego... :P:P:P:P I te wszystkie kible z którymi miałeś bliską styczność... :P Monice gratulujemy udanego roku... poznała Faferka :P ( no i Kasie, żeby nie jęczała...)
Fafique i Kasique :D:P
17 stycznia 2005, 17:11
TAK TAK Lukasku... milutko jesty powspominać... A pamietasz Twoją rozmowe z nożem u Wallyego... :P:P:P:P I te wszystkie kible z którymi miałeś bliską styczność... :P Monice gratulujemy udanego roku... poznała Faferka :P ( no i Kasie, żeby nie jęczała...)
16 stycznia 2005, 00:11
Ach przeszłość.... Tak miło sie w niej rozpamiętywać bo nie trzeba sie nią martwić w stylu \"jak to będzie\". Fajnie jest tak powspominać, czasami to bardzo fajne zajęcie jeśli ma sie o czym i kim. Co do tego wyjazdu do Katowic to masz racje (w końcu znasz mnie chyba w pełni), ale wiem że chcesz jechać do rodzinki dlatego iż mimo mi to nie pasuje, to i tak chce żebyś tam jechała bo dzięki temu będziesz szczęśliwsza i uszczęśliwisz innych ludzi poza mną (w końcu nie moge być samolubem:D:D). Ale i tak mam nadzieje że wrócisz w środe a nie w czwartek:P, i ze zobacze Cie chociaż jeden dzień szybciej...
calix
15 stycznia 2005, 23:42
łoczywisice ze bedziemy:) jak dobrze ze te zle czasy dla nas jzu minelu...uff:)
Pierre
15 stycznia 2005, 23:40
noo.. kolejny blog :) mi tam się swojego prowadzić już nie chce :P znudziło mnie to blogowanie :P no to życze wytrwałości z blogowaniem i pozdro! :*

Dodaj komentarz